Nygus Nygus
382
BLOG

Bestia, Bestia i po Bestii.

Nygus Nygus Polityka Obserwuj notkę 6

Bestia przyleciała. Przejechała przez puste miasto w tą i wewtą kilka razy, pasażer Bestii uścisnął kilkaset dłoni, pogadał troszkę o tym że demokracja i wolność są generalnie OK, a potem wrócił do siebie „erforsłan” zabierając Bestię.
My, Polacy jeślibyśmy się chcieli czegoś o wizycie pasażera Bestii z mediów tzw. głównego nurtu dowiedzieć to byłyby to głównie informację dotyczące tego, co też nie przebiję pancerza Bestii, jaki i czyj atak Bestia wytrzyma, ile waży i ile pali na setkę. Na szczęście jest jeszcze wolny Internet i możemy się z niego dowiedzieć z kim się pasażer Bestii spotkał, o czym rozmawiali i co mniej więcej z tego dla nas, jako Polaków wynika. Nie wynika nic wielkiego, ale będzie teraz w TeVałeNach sporo gadania jakimż to mocarstwem staliśmy się pod Tuskiem i Sikorskim, i jakież to ważne sprawy obgadał z pasażerem Bestii nasz jowialny barbapapa przy roboczym dinerze.
 
Ale i ja, pomimo mojej złośliwości i wrodzonego malkontenctwa miałem z tej wizyty Bestii w Polsce coś dla siebie: smutną refleksję na temat tego co i jak trzeba robić żeby nam żaden łotr nie zabił Prezydenta.
Nygus
O mnie Nygus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka